Lekki dystans Sojuszu
KOMENTARZ: Odpowiedzialność niepodzielna
Lekki dystans Sojuszu
Jutro posłowie będą się mogli zapoznać z informacją rządu o aktualnym stanie finansów publicznych. Opozycja jest gotowa, po jej przedstawieniu, do rozmów z rządem, ale szef SLD uważa, że projekt budżetu 2002 musi zaakceptować przede wszystkim gabinet Jerzego Buzka.
Informacja premiera o przewidywanym wykonaniu tegorocznego budżetu, aktualnym stanie finansów publicznych, jego przyczynach, działaniach naprawczych podejmowanych i proponowanych przez rząd oraz projektowanych dochodach i wydatkach budżetowych na 2002 rok jest jednym z punktów porządku obrad Sejmu zaplanowanych na środę i czwartek.
Od przedstawienia tej informacji SLD uzależnia możliwość podjęcia rozmów o przyszłorocznym budżecie. Krzysztof Janik, sekretarz generalny Sojuszu, jest zdania, że debata sejmowa nad stanem finansów państwa może być punktem wyjścia do dalszej dyskusji.
- Nie chcemy uczestniczyć w rozmowach gabinetowych - zastrzega się Janik. - Dyskusja o przyszłorocznym budżecie powinna być publiczna.
Jednak Leszek Miller wyraźnie dystansuje się od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta