Ludowi kontrolerzy
Ludowi kontrolerzy
Były prezes NIK Janusz Wojciechowski w ostatnich tygodniach urzędowania zatrudnił w Warszawie i delegaturach w kraju 29 osób. Dyrektorzy departamentów i delegatur często nie wiedzieli, że prezes na odchodne przyjął nowych pracowników, spośród których część związana jest z PSL, partią, która nominowała Wojciechowskiego na prezesa NIK i z ramienia której kandyduje do parlamentu.
Od czerwca do końca lipca prezes Wojciechowski przyjął do pracy 16 osób w delegaturach i 13 w centrali w Warszawie. - To trochę dużo jak na tak krótki okres - przyznaje Małgorzata Pomianowska, rzeczniczka prasowa NIK. Zasadą przy przyjmowaniu do pracy nowych osób jest ocenianie ich przez zespół opiniujący. Część zatrudnianych w ostatniej chwili przez prezesa Wojciechowskiego nie była poddana weryfikacji. Na przykład w delegaturze NIK w Rzeszowie z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta