Co widać w lusterku
Co widać w lusterku
ANDRZEJ SłAWIńSKI
Skutki odkrycia w sierpniu czarnej dziury w budżecie zależą w dużej mierze od reakcji rynków finansowych. Jakie są zatem oczekiwania rynków co do najbliższej przyszłości? Czy można dowiedzieć się czegoś na ten temat, analizując aktualną sytuację rynkową? Przecież nie tylko podręczniki, ale także sama intuicja podpowiada, że oczekiwany przez rynki przyszły bieg wydarzeń powinien mieć wpływ na dzisiejszy poziom kursu i ceny papierów wartościowych. Zobaczmy zatem, co odbija się w lusterku rynków finansowych.
Wprawdzie kurs złotego do dolara ustabilizował się dość szybko po spadku, jaki miał miejsce między 7 a 11 lipca, ale dzisiejsza jego stabilność to rzecz zwodnicza. Złoty tak naprawdę był stabilny w latach 1999-2000, gdy jego kurs do dolara podążał za relacją dolara do euro. Oznaczało to bowiem, że kurs złotego zmieniał się mniej pod wpływem zmian ocen inwestorów, dotyczących wartości polskiej waluty, a bardziej pod wpływem zmian kursu samego dolara - waluty, w której podawana jest cena złotego. W lusterku rynku walutowego odbijało się wtedy zaufanie inwestorów, że Polska poradzi sobie z deficytem w obrotach bieżących i przejściowo rosnącą inflacją. W 2001 roku złoty nie podąża już za euro. Dokąd podąża? Jeszcze nie wiadomo....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta