Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Komendant zasługuje na większy ekran

20 października 2001 | Plus Minus | JW
źródło: Nieznane

ROZMOWA Andrzej Trzos-Rastawiecki, reżyser serialu "Marszałek Piłsudski"

Komendant zasługuje na większy ekran

ANDRZEJ TRZOS-RASTAWIECKI NA PLANIE "MARSZAŁKA PIŁSUDSKIEGO"

FOT. ANDRZEJ WIKTOR

Rz: O Józefie Piłsudskim napisano niejeden pean. Niejeden rzeźbiarz natrudził się nad jego pomnikiem. Sławili go poeci, m.in. Lechoń i Tuwim. Pan nakręcił serial nie budując Piłsudskiemu pomnika z celuloidu. Dlaczego zainteresowała pana ta chyba już niemodna, choć tak ważna dla naszych dziejów postać, o brwiach krzaczastych i sumiastych wąsach?

ANDRZEJ TRZOS-RASTAWIECKI: Czy rzeczywiście postać Komendanta jest niemodna? Byłem zaskoczony, kiedy w trakcie pisania scenariuszy napotykałem obok zdecydowanych zwolenników szeregi jego ostrych przeciwników. Byli gotowi prowadzić na temat Naczelnika zaciekłe spory. Dyskusje wokół niektórych decyzji Piłsudskiego trwają do dziś, także w kręgach historyków. Ta niejednoznaczność postaci wydała mi się niezwykle interesująca pod względem dramaturgicznym. Chyba człowiekowi, który miał tak wielki wkład w walkę o odzyskanie i obronienie niepodległości Polski, należy się film.

Jako anegdota traktowana jest relacja Żeromskiego o jego odwiedzinach u marszałka w Zakopanem, podczas których Piłsudski przyjmował go siedząc za stołem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2449

Spis treści
Zamów abonament