Samotność długodystansowców
Samotność długodystansowców
ABP JÓZEF ŻYCIŃSKI
"Przez cały ten czas żyłem prawie samotny, wśród posępnych myśli, odrobinę sennie" - pisał Albert Camus w jednym z listów do żony, osiem lat przed wypadkiem samochodowym, który przyniósł mu śmierć w 1960 r. Samotność i gorzkie przemyślenia towarzyszyły mu na wielu etapach życia w powojennym Paryżu, gdzie styl salonów kształtowały wtedy wpływy Sartre'a i Simone de Beauvoir. Nierzadko była to samotność z wyboru, wywołana na przykład tym, że w swych pierwszych opracowaniach literackich nawiązywał do dorobku św. Augustyna. Dyskutując o wolności i odpowiedzialności moralnej za zło, zwykł mawiać: "Jestem Augustynem z okresu przed nawróceniem". Tymczasem do ówczesnych salonów paryskich nie można było wejść poniżej fascynacji młodym Marksem. Sartre oskarżał więc autora "Dżumy", że nie docenia Marksa, gdyż zna go jedynie z drugiej ręki oraz utrzymywał, że brak kompetencji w dziedzinie filozofii nadrabia łatwą moralistyką. Sympatycy rewolucyjnych haseł podkreślali, że podejmowanie wątków etycznych w literaturze jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta