Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W rzeczy samej

03 grudnia 2001 | Publicystyka, Opinie | AR
źródło: Nieznane
źródło: DPA
źródło: AFPI/JIJI PRESS
źródło: Nieznane

W rzeczy samej

  • Gość "Rz": Janusz Zaorski
  • Z Archiwum X: Lepszy niż Nostradamus
  • AD VOCEM: O dalszy pomyślny rozwój Banpolu i niemieckich drukarni
  • WIDZI MI SIĘ: Kręcenie młynka w teorii i w praktyce
  • POSTACIE:
  • Księżna Masako
  • Jean-Pierre Jeunet
GOŚĆ "RZECZPOSPOLITEJ"

Strach przed Polsatem

FOT. RAFAŁ GUZ

JANUSZ ZAORSKI

REŻYSER, BYŁY PREZES KOMITETU DS. RADIA I TELEWIZJI, KIBIC PIŁKI NOŻNEJ

Czy komercyjna telewizja może popsuć kibicom radość z awansu piłkarzy do finałów mistrzostw świata?

Pierwszy raz Polsat wziął się za tak poważną imprezę sportową. Próba generalna wypadła fatalnie. Transmisja z losowania grup piłkarskich mistrzostw świata była skandalem. Nie wiem, co działo się w Korei Południowej, bo przez cały czas łączność była przerywana, żeby pokazywać reklamy. Jakość techniczna to też skandal. Dźwięk wyprzedzał obraz, komentatorzy nie mówili do mikrofonu - może na szczęście - i nie było ich słychać. O tremie jednak trudno mówić w innym przypadku. Programowi o udziale polskich piłkarzy w mistrzostwach świata oraz o drodze drużyny Jerzego Engela do finałów w Japonii i Korei towarzyszył tak grafomański komentarz, jakiego w telewizji nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2485

Spis treści
Zamów abonament