Dobra zabawa, trudny rok
Dobra zabawa, trudny rok
Prezydent na Nowy Rok
Kolędnicy ze Zwardonia, w Beskidzie Żywieckim. W ostatni dzień starego roku chodzą z życzeniami po domach sąsiadów.
FOT. RAFAŁ KLIMKIEWICZ
Najwięcej, 100 tysięcy, osób bawiło się pod gołym niebem w Krakowie. Były występy Edyty Górniak i Brathanków. Tuż przed północą na Rynek tradycyjnie wylegli goście kawiarni, restauracji i pubów. Zabawa była pyszna, żadnych incydentów nie zanotowano.
Władze Krakowa zorganizowały imprezę w ostatniej chwili, żeby podtrzymać tradycję miasta, w którym zawsze coś się dzieje.
Zupełnie inaczej było w stolicy. Tu władze nie zdecydowały się na zorganizowanie jednej, dużej zabawy sylwestrowej, która zazwyczaj odbywała się na placu Zamkowym. Mimo to na plac przyszło około tysiąca warszawiaków. O północy strzelały petardy i fajerwerki. Zebrani pili szampana prosto z butelki i składali sobie życzenia. Z powodu mrozu i braku innych atrakcji świętowanie skończyło się 30, 40 minut po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta