Żeby rząd nie udawał Greka
JANUSZ JANKOWIAK
Żeby rząd nie udawał Greka
Mamy zdecydowanie za mało danych, by wyrobić sobie pogląd o obiecywanych 3 proc. wzrostu gospodarczego w przyszłym roku i 5 proc. w roku 2004. Stąd z tak wielką niecierpliwością czekamy na odsłonę średniookresowej strategii gospodarczej rządu. Czekamy na szczegóły programu uzdrowienia finansów publicznych. Czekamy, bo wiemy, że zadeklarowany wieloletni limit wydatków stanowi na razie jedyną zaporę przed ponowną ich eksplozją po odmrożeniu tego, co przejściowo zamrożono.
Czekamy na więcej detali o sposobach zagospodarowania transferów z Unii Europejskiej. Czekamy, bo doskonale przecież wiemy, że środki pomocowe mogą równie dobrze służyć naprawie finansów publicznych i podniesieniu konkurencyjności gospodarki (czego godnym naśladowania wzorem jest Irlandia), jak psuciu finansów i petryfikacji nieefektywnych struktur gospodarczych (tu za przykład wręcz podręcznikowy służy Grecja).
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta