Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rajd na południe

02 lutego 2002 | Plus Minus | EA

SPISANE Z PAMIĘCI

Rajd na południe

Dalszy ciąg wspomnień Erwina Axera, który znalazłszy się po powstaniu warszawskim w niewoli spisywał je w stylu, jak powiada, infantylno-obiektywnym. Pierwszą ich część drukowaliśmy w poprzednim numerze "Plusa Minusa" . Obejmowała ostatnie miesiące przed wrześniem 1939 roku, kiedy to wszyscy mówili o nieuchronnej wojnie, choć nikt tak do końca w nią nie wierzył, oraz pierwsze dni po jej wybuchu - "straszne, ale jeszcze do zniesienia" - w bombardowanym Lwowie. Druga część traktuje o "odysei wędrówki ze Lwowa w stronę Karpat". (red.)

Z początku szliśmy przez Lwów, który pod różowym zachodem leżał piękny i spokojny. Kilka smug dymu wznosiło się pionowo ku niebu, ale i one wbrew logice nie mąciły idyllicznej panoramy u stóp góry Jacka, przez którą wiodła droga. Wiedziałem, nauczony dziesięciodniowym doświadczeniem, że dzisiaj już bomb nie będzie. Nie wiedziałem jednak, że jutro będą na dworcu niemieckie czołgi.

Zostawili nas i pierzyny

Minęliśmy rogatkę na Zielonej. Tu stały dwa zamaskowane działa, a dalej czerniła się świeża ziemia, wyrzucona z rowu przeciwczołgowego. Ten widok zniechęcił woźnicę, który oznajmił, że nie może ryzykować wyprawy do Bóbrki, po czym, nie wdając się w dyskusję, zrzucił plecaki z wozu i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2535

Spis treści

Olimpiada Zimowa 1998 w Nagano

Zamów abonament