Opowiadanie miesięczne
Opowiadanie miesięczne
Kolegę mojego bolały mięśnie barku. Poradziłem mu, żeby się nasmarował maścią, nawet powiedziałem, jaką, ale już nie pamiętam, bo to ponad rok temu było. Nieważne zresztą, bo on się niczym nie wysmarował. Jest to człowiek po dwóch fakultetach i uważał, że jeśli źle się czuje, to błędu nie zrobi, gdy pójdzie do lekarza. I zrobił ten błąd. - No, co panu jest? - spytał lekarz. - Bolą mnie mięśnie grzbietu - odpowiedział pacjent, który oczywiście przedtem zdjął marynarkę i koszulę. - Bolą pana? A teraz? I zapytany otrzymał cios pięścią w plecy. A potem drugi w ramię. - Co pan wyprawia? Niech pan uważa! Ja mam wszczepiony rozrusznik serca... Pod skórą mam baterię i przewód... - Wiem co robię, jestem lekarzem - usłyszał w odpowiedzi i dostał kolejny raz pięścią w klatkę piersiową. - No i po co te krzyki? - spytał lekarz i dodał: - Ma pan najzwyklejszy reumatyzm.
Gdy kolega to usłyszał, natychmiast poczuł się źle do tego stopnia, że nawet zademonstrował to chwilowym zasłabnięciem. Kilka godzin później, już w domu, zasłabł ponownie i chciał dzwonić po pogotowie. Tu, stopniując napięcie, powinienem dodać, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta