Językowe problemy
Językowe problemy
Minęły czasy prosperity dla agentów ubezpieczeniowych. Nie dość, że mało kto decyduje się dziś na kupno polisy na życie, to jeszcze rośnie liczba tych, którzy decydują się na zerwanie umowy. Na zdjęciu: siedziba grupy ING w Warszawie.
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Jeśli nadal będą tak postępować, to stracą agentów i klientów, mówią o polityce centrali agenci ubezpieczeniowi ING Nationale-Nederlanden, trzeciej polskiej firmy na rynku ubezpieczeń na życie. Z towarzystwa odeszła lub została zwolniona, w ciągu ostatnich dwóch lat, połowa z sześciu tysięcy agentów. Prezes towarzystwa Cornelis F. den Boer twierdzi, że winna jest recesja.
Minęły czasy prosperity dla agentów ubezpieczeniowych. Nie dość, że mało kto decyduje się dziś na kupno polisy na życie, to jeszcze rośnie liczba tych, którzy chcą zerwać umowy.
- Ludzie nie mają pieniędzy - mówi o powodach rezygnacji jedna z agentek ING NN. - Ci, którzy stracili pracę, wykorzystują wszystkie oszczędności. Wielu młodych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta