Kac po burmistrzu
Na ulicach Czerwieńska słychać raczej głosy współczucia niż krytyki. Dominuje opinia: każdemu może się zdarzyć, chociaż burmistrzowi nie powinno.
Fot. Tomasz Gawałkiewicz
Po alkoholowych popisach w Szczecinie burmistrz Czerwieńska ma kaca. Mówi się, że głowa miasta jest tęga, lecz ma za słaby łeb.
"Cały Czerwieńsk wie, że nasz burmistrz od dawna i bez skrępowania chodzi po urzędzie i po mieście "nawalony". Trzeba dopiero zamiejscowego skandalu, żeby sprawę pokazać" - pisze w liście do "GL" Czytelnik z Czerwieńska.
- Nie zgadzam się z taką opinią, to po prostu pomówienie - zapewnia zastępca burmistrza Czerwieńska Piotr Iwanus. - Co do przyszłości Wiesława Kwaśniewskiego...? Nie wiem jeszcze, jak zachowa się Rada Miejska, to zależy od radnych, a moje osobiste zdanie nie jest tutaj najważniejsze. Sytuacja jest bardzo kłopotliwa, nie zależy nam na promocji tego rodzaju.
Władza do wytrzeźwienia
Przypomnijmy, że w środę koło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta