Bezdomne ofiary igrzysk
Bezdomne ofiary igrzysk
W czasie igrzysk w Salt Lake City liczba bezdomnych wzrosła w mieście z dwóch do ponad trzech tysięcy osób.
Powodem jest gwałtowna zwyżka czynszów - kibice przybyli na olimpiadę płacą tygodniowo tysiąc dolarów za mieszkanie, które zazwyczaj kosztuje 800 dolarów miesięcznie. Wyrzuceni na bruk stali mieszkańcy nie muszą jednak iść pod most. Miasto gwarantuje każdemu nocleg w schronach przeciwatomowych, posiłki, darmowe przejazdy, a nawet bony na ciepłe buty. Stolica mormonów odrzuciła też ofertę Las Vegas przyjęcia bezdomnych z Salt Lake City. Podczas igrzysk w Atlancie władze tego miasta, dla oczyszczenia ulic z bezdomnych przymusowo odesłały ich do Nevady 10 tysięcy. Wbrew naturze więc, bezdomnym zimą wiedzie się lepiej niż latem. M.R.