Czarnoksiężnik od podatków
Czarnoksiężnik od podatków
Zajęta przez prokuraturę luksusowa willa w podwarszawskiej Magdalence należy do jednego ze współpracowników Krzysztofa Habicha. Kolekcja cennych 33 obrazów i jeden gobelin trafiły jako depozyt do magazynu w Muzeum Narodowym.
Fot. (C) Wojtek Rzążewski/Agencja Super Ekspress
Tysiąc przesłuchanych świadków, przeszło czterysta tomów akt - ciechanowska prokuratura kończy śledztwo w sprawie "systemów finansowych" Krzysztofa Habicha. Kosztowały one skarb państwa ponad 170 mln zł. Afera jest porównywalna do Art B.
Śledztwo trwało siedem lat, przeszukania w siedzibach firm Krzysztofa Habicha - miesiąc, zaś biegli pisali opinię (4 tysiące kart) trzy lata. Drobna sprawa złych kredytów zaciągniętych przez Przedsiębiorstwo Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego w Ciechanowie, którą prokuratura zajęła się w lutym 1995 roku, rozrosła się do niewiarygodnych rozmiarów. Okazało się, że ciechanowskie młyny są jedną ze 193 firm, które skorzystały z wątpliwej jakości usług finansowych Krzysztofa Habicha. Straty tych firm obliczane są na 65 mln zł, zaś straty skarbu państwa z tytułu niezapłaconych podatków wynoszą przeszło 170 mln zł.
- To będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta