Pat po Powellu
Pat po Powellu
Z Mubarakiem tylko przez telefon
Na zdjęciu: Nablus po ataku wojsk izraelskich. (C) REUTERS
Bez spektakularnych sukcesów zakończył dziesięciodniową misję na Bliskim Wschodzie amerykański sekretarz stanu Colin Powell. Nie udało mu się doprowadzić do zawieszenia broni.
Wczoraj Powell rozmawiał przez dwie godziny z palestyńskim przywódcą Jaserem Arafatem. Spotkał się z nim już drugi raz w jego oblężonej przez wojska izraelskie siedzibie w Ramalli. Napięta twarz sekretarza mówiła, że nie osiągnął zbyt wiele. Powell nie chciał nawet rozmawiać z dziennikarzami. Arafat był jeszcze bardziej zdenerwowany: - To skandal, że nie mogę stąd wyjść - stwierdził. Deklaracje izraelskie w sprawie wycofywania się z Zachodniego Brzegu określił jako mało istotne.
Palestyński minister informacji Jaser Abed Rabbo dodał,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta