Nauczyciel pracy
Nauczyciel pracy
FOT. MACIEJ PIĄSTA
Jego działalność ma szerszy wymiar - walkę z postpegeerowską mentalnością ludzi. A tę przecież zmienić najtrudniej.
MICHAŁ STANKIEWICZ
W Korytowie, podobnie jak w tysiącach innych polskich wsi, pegeer dawał pracę i uzależniał od siebie mieszkańców. Gdy go zabrakło, ludzie poczuli się bezradni. Dzisiaj ksiądz uczy ich, jak samodzielnie żyć w nowej rzeczywistości.
Gdyby ktoś zapytał, jak najkrócej scharakteryzować pracę księdza, można odpowiedzieć: wydaje gazetę, sprowadził do wsi prawnika i lekarza, karmi, organizuje kolonie, prowadzi lumpex, daje dach nad głową bezdomnym, kłóci się z rodzicami, żeby pozwolili pójść dzieciom na studia. Ale to nie wszystko. Jego działalność ma szerszy wymiar - walkę z postpegeerowską mentalnością ludzi. A tę przecież zmienić najtrudniej.
Był nawet Fogg
W PRL Korytowo niczym nie różniło się od innych wsi - działał pegeer, który był prawdziwym panem i władcą mieszkańców. Większość pracowała w gospodarstwie. Pozostali w handlu, usługach, niektórzy w oddalonym o kilkanaście kilometrów Choszcznie, dzisiaj mieście powiatowym. Pegeer kładł kanalizację, dawał prąd, ubierał, remontował, karmił. A wieczorami nawet bawił - do teraz niektórzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta