Cena elity
Cena elity
Fotografował Bartłomiej Zborowski
Z JUANEM PABLO DE LAIGLESIA, ambasadorem Królestwa Hiszpanii w Polsce, rozmawia Danuta Walewska
Co oznaczało dla pana, jako Hiszpana i osoby prywatnej, wstąpienie do Unii Europejskiej?
- To była podstawowa zmiana w trzech dziedzinach życia. Po pierwsze, sprawy polityczne. Hiszpania akurat wychodziła z okresu przeobrażeń od dyktatury do demokracji. Mieliśmy świeże doświadczenia 40-letnich konfliktów wewnątrz kraju, czuliśmy się odizolowani od świata. Wstąpienie do wspólnoty Europy oznaczało powrót do normalności i dawało gwarancję, że zmiany na lepsze są nieodwracalne.
W sprawach gospodarczych oznaczało to przynależność do rynku, gdzie powinniśmy być w sposób naturalny, ale dotychczas nie mieliśmy do niego praw. Tuż przed przystąpieniem do Unii Europejskiej ponad 70 procent naszych obrotów handlowych z zagranicą stanowił handel z Unią Europejską, ale decyzje były podejmowane w Brukseli przy stole, gdzie dla Hiszpanów nie było miejsca.
Jeśli chodzi o życie społeczne, przynależność do UE dawała możliwość zerwania z izolacją, w jakiej żyliśmy w czasach frankistowskich, i włączenia się do procesów cywilizacyjnych, kulturowych, naukowych, jakie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta