Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak polski Gołąb hiszpańskie owce strzygł

26 kwietnia 2002 | Magazyn | AB
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Ludzie

Jak polski Gołąb hiszpańskie owce strzygł

Fotografował Łukasz Trzciński

Henryk Gołąb jeszcze nie zmonopolizował hiszpańskiego rynku wełny, ale jest na dobrej ku temu drodze. Na razie prowadzi największą w Europie firmę zatrudniającą strzygaczy owiec ARKADIUSZ BARTOSIAK

Właściwie niewiele brakuje, aby Gołąb rozłożył na łopatki niedobitki konkurencji na Półwyspie Iberyjskim. To on dyktuje tutaj ceny i on ma największe zamówienia. W jego firmie pracuje ponad czterysta osób. Większość z nich to Polacy.

Henryk Gołąb to Szef. Wszyscy nazywają go tylko w ten sposób. Nawet żona Gołąbia, Danuta, która prowadzi całą księgowość rodzinnej firmy i od początku doradza mężowi, przyznaje: wszystko omawiamy razem, ale to Szef podejmuje decyzje. A Szef to wulkan, nie człowiek. Ciągle na najwyższych obrotach. Pierwszy wstaje z łóżka i ostatni kładzie się spać. Zawsze w dobrym humorze, nieustannie w ruchu i z nieodłącznym nowoczesnym telefonem-notatnikiem przy sobie. Ze spotkania na spotkanie, pomiędzy jednym interesem i drugim.

Zastaliśmy Szefa po powrocie z Portugalii i tuż przed wyjazdem do Szwajcarii. Od razu zaproponował inspekcję jednej z grup strzygaczy. W drodze na farmę opowiada, jak Hiszpania zmieniła się po wejściu do Unii Europejskiej:

- Proszę zobaczyć, jakie mają tu teraz drogi. Nawet...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2605

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament