Spisz się jak Polak
Spisz się jak Polak
Podczas spisu powszechnego w 1950 roku
FOT. (C) ADM
Nie mogłem obywatelce z ulicy Pańskiej wpisać podawanego przez nią zawodu: "prostytutka" (bo w PRL prostytutek z definicji nie było), w związku z czym wpisałem: "jest na utrzymaniu znajomych". Ona przytomnie poprawiła to na: "nieznajomych". - EDMUND SZOT
W TEGOROCZNYM SPISIE weźmie udział około 200 tys. rachmistrzów spisowych, którzy spędzą w naszych domach po około 3 kwadranse, a w gospodarstwach rolnych około półtorej godziny. Wszystko, co im powiemy, jest objęte tajemnicą spisową i nie może być wykorzystane dla żadnych innych celów (np. podatkowych). W spisie nie idzie o ocenę kondycji obywatela X czy Y, ale o ocenę kondycji całego polskiego społeczeństwa.
Efekty spisywania się ludność odczuwała już w zamierzchłych wiekach, gdyż z wielu czysto praktycznych względów wiarygodne informacje o poddanych były władcom niezbędne.
- Najstarsze informacje o spisach ludności pochodzą z Chin - mówi rzecznik prasowy prezesa Głównego Urzędu Statystycznego Wiesław Łagodziński. - Spisy przeprowadzano także regularnie w starożytnym Egipcie, w Asyrii i Babilonii. Rejestrowali swoją ludność Rzymianie, między innymi dla potrzeb systemu osadnictwa. Znacznie mniejszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta