Inteligencja w pigułce
Inteligencja w pigułce
Ponad 100 tysięcy zdrowych Amerykanów zażywa leki na poprawienie sprawności umysłu. W prywatnych laboratoriach naukowcy ślęczą nad nowymi formułami pigułek "na inteligencję". Według prognoz niektórych firm farmaceutycznych, w 2000 r. rynek leków potęgujących możliwości procesów pamięciowych osiągnie wartość kilkunastu miliardów dolarów.
Nasz mózg nie pracuje na wszystkich obrotach, jest jeszcze w powijakach. Naukowcy stwierdzili przecież, że wykorzystujemy tylko 4--5 proc. jego możliwości. A cała reszta to przyszłość. Czy musimy godzić się na takie marnotrawstwo?
Budzenie mózgu
Określenie "nootropic" pochodzi z greckiego i oznacza "działanie na umysł". W ten sposób określa się niskotoksyczne substancje, które ułatwiają uczenie się, utrwalają pamięć, nie oddziałując przy tym na inne części centralnego układu nerwowego. Dotychczas żaden środek "nootropiczny" nie został zatwierdzony przez amerykański Urząd do Spraw Żywności i Leków,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta