Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Spacer dla wrogów partii

18 lipca 2002 | Publicystyka, Opinie | JM
źródło: Nieznane

Byli oficerowie najtajniejszego więzienia PRL milczą jak zaklęci. Jakby poraziło ich to, co w nim wyrabiano z aresztowanymi

Spacer dla wrogów partii

Tak wygląda dziś mur więzienia w Miedzeszynie

FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI

JERZY MORAWSKI

Na nadwiślańskiej plaży dla nudystów na wysokości Miedzeszyna Wsi wyrasta na skarpie ponaddwumetrowy mur. Nad nim góruje las anten nadawczych. Znaku zakazu wjazdu w aleję wokół murów nikt nie przestrzega. Tędy nudyści jeszcze w ubraniach maszerują na plażę. Tuż za murem mieściło się najtajniejsze więzienie stalinowskiej Polski, któremu nadano kryptonim "Spacer".

Oprócz Bieruta i paru dygnitarzy w pobliskiej Warszawie nikt nie wiedział o zakonspirowanym areszcie. Uwięzieni tutaj przez lata nie mieli pojęcia, gdzie się znajdują. Do dzisiaj obiekt jest zakonspirowany: nie ma numeru ani szyldu wyjaśniającego, co się w nim mieści.

Miedzeszyn na antenie

Jacek Różański, osławiony dyrektor Departamentu Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, podczas śledztwa prowadzonego przeciwko niemu w połowie lat pięćdziesiątych zeznał, że jesienią 1948 roku pojechał z wiceministrem MBP Romanem Romkowskim do Miedzeszyna. Obejrzeli obiekt, który miał być tajnym aresztem. Różański z racji swej funkcji orientował się, co...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2673

Spis treści
Zamów abonament