Spacer dla wrogów partii
Spacer dla wrogów partii
Tak wygląda dziś mur więzienia w Miedzeszynie
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
JERZY MORAWSKI
Na nadwiślańskiej plaży dla nudystów na wysokości Miedzeszyna Wsi wyrasta na skarpie ponaddwumetrowy mur. Nad nim góruje las anten nadawczych. Znaku zakazu wjazdu w aleję wokół murów nikt nie przestrzega. Tędy nudyści jeszcze w ubraniach maszerują na plażę. Tuż za murem mieściło się najtajniejsze więzienie stalinowskiej Polski, któremu nadano kryptonim "Spacer".
Oprócz Bieruta i paru dygnitarzy w pobliskiej Warszawie nikt nie wiedział o zakonspirowanym areszcie. Uwięzieni tutaj przez lata nie mieli pojęcia, gdzie się znajdują. Do dzisiaj obiekt jest zakonspirowany: nie ma numeru ani szyldu wyjaśniającego, co się w nim mieści.
Miedzeszyn na antenie
Jacek Różański, osławiony dyrektor Departamentu Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, podczas śledztwa prowadzonego przeciwko niemu w połowie lat pięćdziesiątych zeznał, że jesienią 1948 roku pojechał z wiceministrem MBP Romanem Romkowskim do Miedzeszyna. Obejrzeli obiekt, który miał być tajnym aresztem. Różański z racji swej funkcji orientował się, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta