Zdecydowanie więcej przeciwników niż zwolenników
"Zdecydowanie więcej przeciwników niż zwolenników"
Obawiam się, że sprzeciw 65 proc. rodziców wobec wcześniejszego posyłania dzieci do szkoły jest nie tyle objawem niechęci wobec edukacji jako takiej, ile wotum nieufności dla polskiej szkoły ("Zdecydowanie więcej przeciwników niż zwolenników", "Rz" 164, 16.07.2002 r.). Dla instytucji, która nazbyt często używa kaganka oświaty raczej do wypalania nawyku myślenia niż do jego krzewienia. A proces pozbawiania dziecka ciekawości świata i zniechęcania go do zadawania pytań lepiej zacząć jak najpóźniej. Lepiej także, aby jak najpóźniej dziecko zaczęło podlegać "prawu" żywopłotu: kto się wyróżnia, będzie przystrzyżony. Być może należałoby najpierw przygotować szkołę na przybycie sześciolatków. Tak aby zdobyła zaufanie rodziców.
Elżbieta Rutkowska, Szczecin