Uroczyste powitanie prezydenta RP w USA
- Komentarz: Polska na wielkiej szachownicy Nigdy nie łączyło nas tak wiele
Powitanie przed Białym Domem
(c) EPA
KATARZYNA WYPUSTEK-ZUCHOWICZ KRZYSZTOF DAREWICZ
Z WASZYNGTONU
- Ameryka jest dumna, że może nazywać Polskę przyjacielem, sojusznikiem i partnerem - powiedział prezydent USA George W. Bush, witając w środę w Waszyngtonie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. - Przybywam tu z ochotą i radością, z jaką podąża się na spotkanie z przyjacielem - odwzajemnił mu się polski prezydent, który rozpoczął oficjalną wizytę państwową w USA. Spędzi tu trzy dni.
Powitanie Kwaśniewskiego odbyło się przed Białym Domem z pełnymi honorami wojskowymi. W krótkich wystąpieniach prezydenci podkreślili, że oba kraje łączą nie tylko ścisłe więzy historyczne, ale też wspólnota wyznawanych wartości i interesów oraz wizja przyszłości świata. - Jeszcze nigdy nie łączyło nas tak wiele i nigdy tak wiele z tego dla nas nie wynikało. Polacy i Amerykanie mogą zrobić dużo, ale razem mogą zrobić jeszcze więcej. God Bless America - mówił Kwaśniewski.
Kilkaset uczestniczących w ceremonii powitania osób zareagowało burzliwymi oklaskami. - Spotykamy się jako przywódcy dwóch silnych i dojrzałych demokracji, gotowych
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta