Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Spokój za fotele i garnitury

10 stycznia 1995 | Świat | MS

Przed dziesięciu laty władze w Sofii zaczęły wymuszać na Turkach "spontaniczny powrót do bułgarskich korzeni"

Spokój za fotele i garnitury

Marek Suchowiejko z Sofii

Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Dokuczliwy deszcz. Kilka tysięcy osób zgromadzonych przy Türkyan Cesma -- obmurowanym źródle wody w bułgarskiej wsi Mogiljane. Zgodnie z tutejszą tradycją takie źródło jest czymś w rodzaju pomnika. Imię Türkyan ("turecka krew") nosiła dwuletnia dziewczynka, którą zastrzelono w tym miejscu dokładnie dziesięć lat temu.

W 1984 r. właśnie tu, we wsi położonej w południowo-wschodniej części kraju, niedaleko granicy z Grecją, proces zmiany imion i nazwisk nieomal miliona bułgarskich Turków napotkał nieoczekiwany opór. Do protestującego tłumu strzelały milicja i wojsko. Oprócz dwuletniej Türkyan zginęły jeszcze dwie osoby. Następnego dnia w pobliskim miasteczku Momcziłgrad były cztery ofiary śmiertelne. Dziś stoi tam pomnik ofiar totalitaryzmu, ale do ułożenia stosunków między grupami etnicznymi w Bułgarii jeszcze daleko.

Proces "odrodzeniowy"

O ile bułgarska historia najnowsza jest pełna tajemnic, które być może nigdy nie zostaną do końca wyjaśnione, o tyle jej najmniej znanym i komentowanym epizodem jest tak zwany proces...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 372

Spis treści
Zamów abonament