Plebiscytowa ekonomia
Plebiscytowa ekonomia
Czy w demokracji większość ma zawsze rację? Pytanie to, które stanowiło fundamentalne wyzwanie dla filozofów politycznych w momencie rodzenia się tego ustroju, nie straciło nic na aktualności. "Trzeba wszakże przyznać, że działający pod presją sondaży Leszek Miller postępuje zgodnie z logiką demokracji" - pisze Piotr Zaremba ( "Alternatywa, czyli Kołodko", "Rz" 9.07 ). Czy rzeczywiście?
Jednym ze znaków rozpoznawczych naszego czasu są sondaże na każdy temat, którymi zasypują nas media. Robione są pod hasłem: co ludzie sądzą na temat... albo jaki jest ich stosunek do... Jednak wbrew zapowiedziom wcale nie uzyskujemy w nich odpowiedzi na to pytanie. Dowodzi tego choćby fakt, że po kilku miesiącach ci sami ludzie odpowiadają radykalnie inaczej. I nie wydaje się, że wyjaśnieniem tego jest zmienność ich poglądów.
Pytanie, co ludzie sądzą na dany temat, zakłada, że jest on w ogóle przedmiotem ich refleksji. Jest to założenie nieuprawnione. Większość ludzi na temat zadanych im pytań w ogóle nie myśli, a ich odpowiedzi są funkcją zasłyszanych w ostatnim czasie opinii. Przy nieco innym sformułowaniu tego samego pytania uzyskać można przecież odmienne odpowiedzi.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)