Ratowanie firmy? Wiem, jak to zrobić
Giancarlo Boschetti, prezes Fiata Auto
Ratowanie firmy? Wiem, jak to zrobić
Został pan prezesem Iveco, producenta ciężarówek należącego do Fiata, kiedy firma znalazła się w wielkich kłopotach finansowych. Które z tamtych doświadczeń wykorzysta pan teraz, starając się ratować Fiata Auto?
GIANCARLO BOSCHETTI: Mam czasami wrażenie, że obecne oczekiwania wobec mnie są bardzo wyśrubowane. Ale prawdą jest i to, że kiedy pracuje się długo w przedsiębiorstwach produkcyjnych, mających wiele fabryk na świecie, reguły działania są podobne. Tym, co w Fiacie Auto jest dla mnie podstawowe, jest konieczność skoncentrowania się na ograniczaniu kosztów, przy jednoczesnej dbałości o jakość naszych aut. Potrafię porozumieć się z dealerami. Gdzie brakuje mi doświadczenia? W produkcji samochodów osobowych - i tu muszę wesprzeć się na współpracownikach. Na szczęście mój najbliższy współpracownik, Gianni Coda, odpowiedzialny za rozwój dwóch marek: Fiata i Lancii, orientuje się w tych sprawach. Nigdy nie uważałem się za wielkiego, nieomylnego prezesa, więc zdecydowałem się na pracę zespołową. Nie ukrywam, że to, co robimy teraz, i Gianniemu, i mnie daje wielką przyjemność. Zdajemy sobie sprawę, że marka Fiat ma tradycję, a przy wsparciu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta