Urbański, czyli sentyment do kolegi z pięknych lat
Urbański, czyli sentyment do kolegi z pięknych lat
Andrzej Urbański opuścił braci Kaczyńskich i współpracował z ich wrogiem, Lechem Wałęsą
FOT. (C) PAP/MACIEJ BELINA-BRZOZOWSKI
MARCIN DOMINIK ZDORT
Bracia Kaczyńscy, uchodzący za polityków pamiętliwych i ponad wszystko ceniących lojalność, do współpracy zaprosili człowieka, który kiedyś ich opuścił i współpracował z ich wrogiem Lechem Wałęsą. Andrzej Urbański w sztabie wyborczym Lecha Kaczyńskiego odpowiada za wizerunek kandydata na prezydenta Warszawy.
We wrześniu 1992 roku rząd Hanny Suchockiej coraz bardziej potrzebował poszerzenia popierającej go koalicji. Szef opozycyjnego Porozumienia Centrum Jarosław Kaczyński nie chciał porozumienia. - Problem negocjacji koalicyjnych wywołują czterej nasi partyjni aspiranci do stanowisk rządowych - mówił, sugerując w ten sposób interesowność swoich klubowych kolegów. Wśród owych aspirantów do rządowych posad był Andrzej Urbański. Atakując go, prezes PC przywołał też kwestie obyczajowe. - Kierowany przez Urbańskiego "Express Wieczorny" drukował...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta