Jeśli nie wiadomo, o co chodzi...
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi...
Za pracę w obwodowych komisjach wyborczych przysługują ich członkom nieopodatkowane diety oraz zwolnienie od pracy z zachowaniem prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz ze stosunku pracy (z wyjątkiem wynagrodzenia)
FOT. MACIEJ PIĄSTA
MICHAł ŁYSZKOWSKI MICHAŁ PRUSZYŃSKI
Także na najniższym szczeblu wyborczym - w gminie - sprawdza się stara zasada: cóż z tego, że dobry fachowiec, kiedy bezpartyjny.
Praca w obwodowych komisjach wyborczych, tworzonych na terenie każdej z gmin oraz w rozmaitych instytucjach zamkniętych (szpitale, zakłady karne itp.) oraz np. na statkach, zawsze była związana z uzyskaniem pewnych uprawnień. Nie zawsze jednak dostęp do nich miał ten sam krąg osób.
Tak było
Jeszcze do niedawna w obwodowych komisjach wyborczych mieli prawo zasiadać wszyscy zainteresowani mieszkańcy danego obwodu głosowania, którzy zgłosili się do odpowiedniego organu i zostali zaakceptowani. W wyborach do rad gmin (art. 34 ordynacji wyborczej z 8 marca 1990 r.) w skład komisji wyborczych mogli wchodzić tylko wyborcy zamieszkali na obszarze działania danej rady; żadnych innych ograniczeń nie było.
Ustawa o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta