Zagubiony naród
Zagubiony naród
GOŚĆ "RZECZPOSPOLITEJ" - SRDŻAN BOGOSAVLJEVIĆ, SZEF STRATEGIC MARKETING W BELGRADZIE: Niespełnione nadzieje
Mroźna, wietrzna pogoda oraz ogólne zniechęcenie do polityki spowodowały, że do lokali wyborczych przyszło mniej niż 50 procent Serbów.
(C) EPA
Ulica Jevremova 59. Solidna przedwojenna kamienica. Jak większość w starej części miasta. Niczym specjalnym się nie wyróżnia, jest może tylko bardziej zadbana. Tu mieszka Vojislav Kosztunica, prezydent Jugosławii, główny kandydat w wyborach na prezydenta Serbii. W drzwiach wejściowych ochrona.
Bez zwycięzcy W niedzielę, już po raz trzeci tej jesieni, Serbowie wybierali prezydenta. Niestety, i tym razem wybory nie przyniosły rozstrzygnięcia. Z powodu niskiej frekwencji (około 45 proc., a wymagana w I turze wynosi powyżej 50 proc.) są nieważne. Nie będzie więc drugiej tury. Było tylko 3 kandydatów: Vojislav Kosztunica, prezydent Federalnej Republiki Jugosławii, reprezentujący Demokratyczną Partię Serbii, uważany za lidera "nacjonalistycznej opozycji", zdecydowanie występujący za utrzymaniem wspólnego państwa Serbii i Czarnogóry, Vojislav Szeszelj, przywódca Serbskiej Partii Radykalnej, skrajny nacjonalista, oraz Borislav...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta