![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dzielić, ale z głową
Dzielić, ale z głową
Wystąpienie pana mecenasa Andrzeja Tomaszewskiego na temat planowanego podziału i lokalizacji sądów warszawskich i mnie skłoniło do szerszej wypowiedzi. Zacznę od refleksji, że opisany na wstępie przez pana mecenasa obraz osoby omyłkowo trafiającej do innego sądu niż właściwy, wzywający do stawiennictwa, nie jest mi obcy także w innych sytuacjach. Niejeden raz zdarzyło mi się widzieć podróżnego, który pomylił dworce kolejowy lub autobusowy, klienta poczty trafiającego po odbiór przesyłki nie do tej placówki, która wydaje awizowane listy czy też widza, który pomylił kino lub teatr. Jest to zjawisko naturalne i nie może stanowić argumentu w omawianej kwestii. Również korki na ulicach nie stanowią problemu jedynie dla adwokatów czy radców prawnych, ale powodują, że dziesiątki dzieci spóźniają się do szkół, dorosłych do pracy, na spotkania. Ot, niestety, cywilizacyjna udręka.
Sądy w jednym miejscu?
Wszystko to przemawiałoby za zlokalizowaniem pewnych instytucji w jednym miejscu. Ostatnio taką propozycję lansował jeden z kandydatów do urzędu prezydenta Warszawy, planujący usytuowanie w Pałacu Kultury stołecznego ratusza i skupienie w nim wszystkich wydziałów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
