Determinacja prezydenta Busha
- Reakcje na wystąpienie Busha
Doroczne orędzie o stanie państwa, które prezydent Bush wygłosił we wtorek wieczorem, zostało przyjęte aplauzem
(c) REUTERS
Wtorkowe orędzie prezydenta George'a W. Busha, w którym oskarżył on irackiego dyktatora Saddama Husajna o "zlekceważenie ostatniej szansy" na współpracę z inspektorami rozbrojeniowymi, nie pozostawia wątpliwości, że Bush jest zdecydowany rozwiązać problem Iraku, nawet jeśli Stany Zjednoczone nie zyskają poparcia wszystkich sojuszników. Jednocześnie jednak Bush wyraźnie zasygnalizował, że nie zamierza jeszcze rezygnować z zabiegania o takie poparcie.
Doroczne orędzie o stanie państwa, które Bush wygłosił we wtorek wieczorem (wczoraj nad ranem czasu polskiego), zostało powszechnie przyjęte jako dowód determinacji prezydenta w dążeniu do przekonania amerykańskiej i światowej opinii publicznej o konieczności rozprawienia się z Husajnem raz na zawsze. - Jeśli to nie jest zło, to w takim razie zło nic nie znaczy - stwierdził Bush po opisaniu sposobów torturowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta