Czego uczy sprawa Oleksego?
Czego uczy sprawa Oleksego?
W publikacji pod tytułem "Zadeptać, co ważne" ("Rzeczpospolita" z 17 stycznia 2003 roku) wiceprzewodniczący SLD Andrzej Celiński nawiązując do tzw. sprawy Oleksego, dzieli się swoimi uwagami również pod moim adresem. "Nie wiem, jaka jest prawda - pisałem (chodzi o tekst, jaki Andrzej Celiński napisał wkrótce po zaistnieniu tzw. sprawy Oleksego - przyp. A. M.). W głowie się nie mieści, że można zdradzić, będąc kimś takim jak Oleksy".
Nie będę komentował stwierdzenia Andrzeja Celińskiego, iż w jego głowie się nie mieści możliwość dopuszczenia się zdrady przez wymienioną przezeń osobę. Natomiast kolejne stwierdzenie: "Nie mieści się też w głowie, by można było oskarżyć, nie mając pewności zdrady i wystarczająco wiarygodnych dowodów" - świadczy - łagodnie mówiąc - o niewiedzy autora co do treści przepisów kodeksu postępowania karnego.
W momencie skierowania wniosku do prokuratury o wszczęcie postępowania karnego powinno istnieć uzasadnione...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta