W kraju grzecznych ludzi
W kraju grzecznych ludzi
Do ośrodka treningowego Lazio w Formello jedzie się z centrum Rzymu pół godziny. Widok sielski. Jak okiem sięgnąć - pola i lasy. Za furtką kasa i napis: "Wstęp 5 euro". Ale w kasie nikogo nie ma.
W ogóle nikogo nie ma. Tylko drzwi, korytarze, windy i ściany białe jak śnieg. W pustych biurach porzucone torebki, teczki, komputery, gadżety Lazio. Dalej szatnie. Otwieram kolejne drzwi i znów pomyłka. To wejście na parking. Dla entuzjastów szybkich samochodów to drzwi do raju: porsche, bmw, maserati, mercedesy, lamborghini, jedna cobra. No i oczywiście ferrari testarossa. Wreszcie wejście na trybunę. W poprzek boiska Lazio gra ośmiu na ośmiu - trener Roberto Mancini na środku ataku.
Król Genui
Trening się kończy. Mijają mnie Diego Simeone, Lucas Castroman, Paolo Negro i Mancini. Każdy się wita, chociaż się nie znamy. Zupełnie jak turyści na szlaku górskim w kraju grzecznych ludzi. Mancini musi wziąć prysznic. Jasne - przecież najelegantszy obok Marcelo Lippiego trener Serie A nie będzie rozmawiał spocony.
Mancini to "Król Genui", "Złoty Bliźniak" (Gianluki Viallego w Sampdorii), arcymistrz "tacco" (zagrania i strzały piętą), a poufale "Manci". We...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta