Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W kraju grzecznych ludzi

18 lutego 2003 | Sport | PK

Lazio - Wisła Pojutrze w Rzymie pierwszy mecz o awans do ćwierćfinału Pucharu UEFA

W kraju grzecznych ludzi

Do ośrodka treningowego Lazio w Formello jedzie się z centrum Rzymu pół godziny. Widok sielski. Jak okiem sięgnąć - pola i lasy. Za furtką kasa i napis: "Wstęp 5 euro". Ale w kasie nikogo nie ma.

W ogóle nikogo nie ma. Tylko drzwi, korytarze, windy i ściany białe jak śnieg. W pustych biurach porzucone torebki, teczki, komputery, gadżety Lazio. Dalej szatnie. Otwieram kolejne drzwi i znów pomyłka. To wejście na parking. Dla entuzjastów szybkich samochodów to drzwi do raju: porsche, bmw, maserati, mercedesy, lamborghini, jedna cobra. No i oczywiście ferrari testarossa. Wreszcie wejście na trybunę. W poprzek boiska Lazio gra ośmiu na ośmiu - trener Roberto Mancini na środku ataku.

Król Genui

Trening się kończy. Mijają mnie Diego Simeone, Lucas Castroman, Paolo Negro i Mancini. Każdy się wita, chociaż się nie znamy. Zupełnie jak turyści na szlaku górskim w kraju grzecznych ludzi. Mancini musi wziąć prysznic. Jasne - przecież najelegantszy obok Marcelo Lippiego trener Serie A nie będzie rozmawiał spocony.

Mancini to "Król Genui", "Złoty Bliźniak" (Gianluki Viallego w Sampdorii), arcymistrz "tacco" (zagrania i strzały piętą), a poufale "Manci". We...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2852

Spis treści

Wyprawa na K2

Zamów abonament