Klient rządzi
- Powiedzieli
Polski rynek biurowy nadal może być atrakcyjny dla inwestorów zagranicznych - twierdzą analitycy. Ze względu na zmniejszające się ryzyko i wciąż wyższą niż w Czechach i na Węgrzech stopę zwrotu z inwestycji fundusze - głównie niemieckie, amerykańskie i austriackie, jak twierdzi Cushman & Wakefield Healey & Baker - będą u nas szukać biurowców klasy A i B, z solidnymi najemcami.
Jednak wejście Polski do Unii Europejskiej nie wstrząśnie rynkiem. Jak przewidują agenci nieruchomości, agendy instytucji unijnych będą zainteresowane wynajęciem biur, ale tylko w Warszawie - w centrum administracyjnym kraju. Biurowce w miastach regionalnych raczej nie zyskają klientów dzięki przystąpieniu do UE. Może w dalszej perspektywie.
- W krajach takich jak Hiszpania czy Portugalia również potrzeba było kilku lat, zanim dało się odczuć pozytywny wpływ członkostwa w UE na gospodarkę. Trzeba jednak pamiętać, że Polska znajduje się w dużej grupie krajów, które będą wchodziły do Unii. Najczęściej przytaczanym argumentem na naszą korzyść jest jednak lokalizacja oraz wielkość rynku - mówi Katarzyna Bączyńska z Knight Frank Nieruchomości.
Warszawa
Zdaniem Katarzyny Bączyńskiej pozytywny wpływ na rynek nieruchomości biurowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta