SLD: Może Rywin był wariatem?
- Kim jest Jarosław Pachowski
Stenogram z posiedzenia komisji śledczej 1 marca 2003 r.
SLD: Może Rywin był wariatem?
Podczas jednego spotkania Lew Rywin był załamany, podczas drugiego szedł w zaparte - opowiadał Piotr Niemczycki
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
- Pytałem Rywina, kto go przysłał. Ale on prosił, żeby go nie ciągnąć za język. Odebrałem to, jak jakąś gwarancję bezpieczeństwa dla niego - opowiadał wiceprezes Agory Piotr Niemczycki, który w sobotę zeznawał przed sejmową komisją śledczą.
Przytoczył przebieg trzech spotkań z Lwem Rywinem, które wiązały się z jego korupcyjną ofertą złożoną Agorze. Pierwsze spotkanie, przypadkowe, miało miejsce w Agorze 15 lipca 2002 r. Rywin wychodził właśnie od szefowej spółki Wandy Rapaczyńskiej, gdzie złożył jej ofertę: 17,5 mln dolarów za przyjęcie korzystnego dla Agory prawa medialnego. Niemczyckiemu powtórzył to samo, tyle że nie wymienił kwoty, nie mówił też nic jakoby miał go przysłać premier. Mówił tylko o grupie, która go przysłała.
Następne spotkanie odbyło się dwa tygodnie później, 29 lipca. Rywin był załamany. Płakał. Mówił, że nie wie, jak się zachować w stosunku do swojej rodziny, że jego syn jeszcze nic...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta