Małe ryzyko, duży zysk
- Tabele
- Jak liczyliśmy opłacalność inwestycji
COLLAGE PAWEŁ GAŁKA
CEZARY ADAMCZYK, KRZYSZTOF SZAFIROWSKI
Gdyby trzy lata temu wróżka poradziła nam: kupujcie akcje BZ WBK, Żywca, Pekao i kilku spółek średniej wielkości - może Apatora i Groclina, do tego dołóżcie obligacje skarbowe - najlepiej dziesięciolatki o stałym oprocentowaniu i jednostki uczestnictwa w funduszu papierów dłużnych, a my byśmy jej posłuchali, teraz z satysfakcją podliczalibyśmy zyski. Zdecydowanie gorzej byłoby, gdybyśmy wybrali akcje np. Agory, BRE lub Elektrimu, jednostki funduszy agresywnego inwestowania albo dolary. O funduszach inwestycji zagranicznych należało w ogóle zapomnieć.
Ostatnie trzy lata były trudne dla rynku akcji. Świadczą o tym zmiany wartości indeksów giełdowych. Od marca 2000 r. największy, bo ponad 50-proc., spadek wartości dotknął WIG20, czyli indeks obejmujący blue chipy (największe spółki) warszawskiej giełdy. W tym samym czasie WIG - w jego skład wchodzi większość akcji notowanych na giełdzie - zmalał o 37 proc., a indeks średnich firm MIDWIG - tylko o 16,5 proc. Z porównania tych danych wynika,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta