Tylko bez cudów
Tylko bez cudów
Za szlachetność i dobre intencje polegające na wydawaniu nieistniejących pieniędzy powinno się zamykać polityków w więzieniu.
MICHAŁ ZIELIŃSKI
No i doczekałem się jubileuszu. Pierwszy felieton "Ścieżka do bogactwa" na łamach "Moich pieniędzy" ukazał się 8 marca 1998 roku. Równe pięć lat temu. Przez owe pięć lat felietonów było 138. O czym był pierwszy?
Pierwszy, zatytułowany "Tylko bez cudów", traktował o naszym sukcesie ekonomicznym i o groźbie rozmienienia go na drobne. Wszak mieliśmy wtedy sześcioprocentową dynamikę wzrostu PKB i powszechnie mówiło się o polskim cudzie gospodarczym. Felieton kończył się tak: "Na horyzoncie zbierają się czarne chmury. Objawiły się czynniki hamujące wzrost. Wszyscy płaczą, że to nie oni korzystają z owoców wzrostu. Czują się skrzywdzeni polityką władz, domagają się specjalnego traktowania i chcą, by rząd dokonał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta