Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ścigane pisanie o paleniu papierosów

06 marca 2003 | Prawo | AM
źródło: Nieznane

Sprawa Wielkanowskiego Prokuratura na usługach sędziego

Ścigane pisanie o paleniu papierosów

Prowadzony przez Zbigniewa Wielkanowskiego proces w sprawie strzelaniny w toruńskim sądzie był jednym z pierwszych, w których wystąpił świadek incognito. Tajny świadek okazał się dobrym znajomym sędziego i gangsterów.

FOT. DANIEL PACH

ANNA MARSZAŁEK

"Rzeczpospolita" wydrukowała serię demaskatorskich tekstów, zarzucając toruńskiemu sędziemu Zbigniewowi Wielkanowskiemu przyjaźń z miejscowymi gangsterami. Tymczasem prokuratura od trzech lat prowadzi śledztwo dotyczące głównie tego, że w trakcie rozmowy z nami sędzia palił papierosy.

Zbigniew Wielkanowski jest zawieszony w prawach sędziego i czeka na proces we własnej sprawie. Mając dużo czasu, pisze doniesienia, zresztą nie tylko na media, ale także na prokuratorów i sędziów. W kolejnych zawiadomieniach jako swój adres cały czas podaje adres Sądu Rejonowego w Toruniu. Po niemal każdym jego doniesieniu prokuratura wszczyna postępowanie.

- Odnosimy wrażenie, że my ścigamy korupcję i nadużycia władzy, a prokuratura nas - powiedział "Rz" jeden z toruńskich dziennikarzy. Tylko do toruńskiej prokuratury sędzia złożył kilka doniesień na dziennikarzy. Niedawno proces z Wielkanowskim wygrała "Gazeta...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2866

Spis treści
Zamów abonament