Wizja reform czy recydywa bezprawia
Wizja reform czy recydywa bezprawia?
ZBIGNIEW STAWROWSKI
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
Nieoczekiwany splot wydarzeń międzynarodowych - jawny konflikt między USA a niektórymi z ich dotychczasowych sojuszników oraz tworzenie się nowych linii podziału i nowych hierarchii w ramach jednoczącej się Europy - ujawnił, że to bynajmniej nie szybka integracja z Unią Europejską jest dziś dla nas najważniejszym wyzwaniem, lecz sytuacja wewnętrzna naszego kraju.
Niezależnie od tego, jak potoczy się historia, jakie dalekosiężne skutki przyniesie wojna w Iraku, jaki będzie wynik referendów akcesyjnych oraz dyskusji nad ostatecznym kształtem europejskiej konstytucji, jedno jest pewne: jeśli Polska pozostanie państwem słabym i chorym, to ani nie zdoła wykorzystać pojawiających się szans, ani też nie obroni się skutecznie przed nowymi zagrożeniami. Trudno bowiem oczekiwać, by kraj, który paraliżuje wewnętrzna niemoc, mógł stanowić istotny czynnik w międzynarodowej rozgrywce politycznych i ekonomicznych interesów.
O postępującym rozkładzie polskiego państwa od lat informowali ludzie profesjonalnie zajmujący się analizą kształtu i sposobu funkcjonowania instytucji publicznych. Także barometr nastrojów społecznych wykazywał od dłuższego czasu utratę nadziei i narastającą apatię Polaków. Aż wreszcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta