Wygrać nie tylko w Iraku
Wygrać nie tylko w Iraku
Jak ocenia pan przebieg wojny w Iraku?
RADEK SIKORSKI: Zupełnie bezpodstawne były narzekania, iż wojna znalazła się w ślepym zaułku. Podobne narzekania pojawiły się po trzech miesiącach bombardowań w czasie pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, po trzech tygodniach operacji w Afganistanie, a teraz już po trzech dniach od rozpoczęcia operacji "Iracka Wolność". Mieliśmy tu raczej do czynienia z naszymi wyolbrzymionymi oczekiwaniami wobec amerykańskiej potęgi i jej sprawności, niż realistycznym wyczuciem tego, co konkretnie da się osiągnąć na polu walki. Irakijczycy przygotowali się do tej wojny bardzo źle. I dobrze wiemy dlaczego - bo doradzali im sowieccy generałowie, którzy już przegrali parę wojen i nawet nie potrafili sprawnie przeprowadzić puczu przeciwko Gorbaczowowi. Ale nikt rozsądny chyba nie wątpił, że amerykańska potęga militarna osiągnie swój cel.
Czy propagowana przez administrację Busha idea demokratycznego Iraku jest realistyczna?
Nie wiem, czy uda się zrealizować tę ideę, ale na pewno jest to szlachetna intencja. Przekonuje mnie ona jako Polaka, bo dobrze pamiętam, jak jeszcze nie tak dawno temu mówiono, że kraje Europy Środkowej nie przypadkiem są komunistyczne - nie mieliśmy jakoby żadnych korzeni demokratycznych, a większość obywateli miała jakoby akceptować, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta