![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Półka z 'Tryptykiem rzymskim'
Półka z "Tryptykiem rzymskim"
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Jest ksiądz zastępcą dyrektora katolickiej oficyny wydawniczej, konkretnie Wydawnictwa Księży Marianów. W dobie gospodarki rynkowej wydawcy związani z Kościołem mają chyba pewien handicap w stosunku do edytorów świeckich, za którymi nikt nie stoi?
KS. MAREK OTOLSKI: Jaki handicap? Nam powiedziano wprost: albo się utrzymacie, albo was zamkniemy. Choć jesteśmy, można powiedzieć, agendą Kurii Prowincjalnej Zgromadzenia Zakonnego. Tak że jeśli wydam słabe książki, to skutki tego odczuję na własnej skórze.
Wydawnictwo Księży Marianów jest stosunkowo młodą oficyną. Czy łatwiej było zaczynać od zera niż kontynuować pracę wydawniczą prowadzoną jeszcze w latach PRL? Przy wszystkich tamtych trudnościach i ograniczeniach.
Te wydawnictwa, które działały w tamtym systemie, miały przewagę zaplecza, przede wszystkim ludzkiego. Te oficyny, które wystartowały około roku 1989, np. 1987 - jak nasze, musiały się uczyć wszystkiego od podstaw i wypracowywać sobie pozycję na rynku. Jak każda firma, w każdym biznesie.
Prezesuje ksiądz Stowarzyszeniu Wydawców Katolickich, zadam więc to pytanie księdzu jako prezesowi właśnie. Czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
