Gdy serce drgnie
Miłość. Stendhal określał ją jako "chorobę duszy", a uczeni sprzed wielu wieków jako "wzruszenie zdolności duchowej, której siedlisko znajduje się w wątrobie". Wergiliusz przekonywał, że ona wszystko zwycięża, a Mickiewicz w "Dziadach", że kto jej nie zna, ten "żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy". Biblijna "Pieśń nad pieśniami" nazywa ją "poteżną jak śmierć", a Dante w ostatnim wersie "Boskiej Komedii" -- siłą poruszającą słońce i inne gwiazdy. Literatura i film żywią się historiami miłości od pierwszego wejrzenia, pokonującej najtrudniejsze przeszkody i często sięgającej po grób. Zdania na temat miłości zawsze były podzielone, ale jeśli wierzyć poematowi Morusa, zakochują się nawet aniołowie.
Gdy serce drgnie
Miłość niejedno ma imię
Pisarz i namiętny kochanek Stendhal zadał sobie trud sklasyfikowania "drgnień serca", i podział ten przeszedł do klasyki przedmiotu. "L'amour gout" to miłostka, przelotny romans bez poważnych konsekwencji.
"L'amour physique" to po prostu pożądanie, a "l'amour de vanité" -- związek z próżności, snobistyczny, żeby zabłysnąć wspaniałą "zdobyczą". Jedyną prawdziwą miłością ma być "l'amour passion": oto "wszystkie przyjemności i wszystkie utrapienia płynące z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta