Na bieżące wydatki
Na bieżące wydatki
Niektórzy posłowie, choć w minionym roku zarobili sporo pieniędzy, nie mają żadnych oszczędności, w nic też nie zainwestowali. Większość tłumaczy, że pieniądze pochłaniają im wydatki bieżące i utrzymanie rodziny. - Każdy poseł ma prawo szastać pieniędzmi, jeśli chce - mówi marszałek Sejmu Marek Borowski.
Marszałek Borowski zaoszczędził niewiele - tylko 7 tys. zł, choć jego dochody w Sejmie wyniosły 176 tys. zł netto, a z publikacji - 5 tys., pozbył się też samochodu i akcji giełdowych. W rozmowie z "Rz" ujawnił, że sporo wydaje w restauracjach. - Lubię różne kuchnie i jak mogę się gdzieś wypuścić, to się wypuszczam - mówi.
Marszałek jest przeciwny obowiązkowi wpisywania do oświadczeń majątkowych, na co zostały przeznaczone pieniądze zarobione w Sejmie.
Podobne poglądy ma szefowa Sejmowej Komisji Etyki Elżbieta Piela-Mielczarek (SLD).
- Gdy zauważamy zerowe oszczędności, wyjaśniamy to w indywidualnych rozmowach. Trudno wymagać, by każdy specyficzny przypadek wpisywany był do oświadczenia - wyjaśnia. Parlamentarzyści muszą wpisywać do swoich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta