Gudzowaty godzi się z Kaczyńskim
Gudzowaty godzi się z Kaczyńskim
- Opinie
FOT. RAFAŁ GUZ
Lech Kaczyński wyraził ubolewanie, a Aleksander Gudzowaty, szef Bartimpeksu, przyjął je. Dzięki temu Kaczyński może być narazie spokojny o swój los jako prezydenta Warszawy.
Wszystko zaczęło się dwa lata temu od wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego, dotyczącej głośnej wówczas afery rurociągu jamalskiego. Kaczyński, wtedy prokurator generalny, mówił m.in. o "zaangażowaniu (Gudzowatego i jego firmy Bartimpex) w skrajnie niekorzystne dla Polski przedsięwzięcia" oraz "reprezentowaniu w większym stopniu interesów Rosji niż Polski". Te wypowiedzi zaowocowały jedną sprawą karną i dwiema cywilnymi, wytoczonymi przez Aleksandra Gudzowatego (wszystkie będą teraz umorzone). We wrześniu 2002 r. stołeczny Sąd Rejonowy uznał, że Kaczyński świadomie pomówił Aleksandra Gudzowatego, narażając go na utratę zaufania publicznego i straty w interesach. Kaczyńskiego ukarano 3 tys. zł grzywny. Obie strony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta