Upiorny kongres
(C) REUTERS
Upiorny kongres
Koszulki przedstawiające ociekające krwią kły czy srebrne, dyndające przy uszach nietoperze - to tylko niektóre z ozdób, jakie nosili na sobie uczestnicy Trzeciego Międzynarodowego Kongresu Draculi. Impreza odbyła się w samym sercu Transylwanii, a dokładniej w położonym 400 km na północ od Bukaresztu, rumuńskim mieście Sighisoara. Wśród przybyłych gości nie brakowało historyków czy naukowców, poszukujących genezy legendy o demonicznym księciu. - Rumunia może uchodzić za duchowy dom ludzi, którzy pasjonują się opowieściami o wampirach, wiedźmach czy wilkołakach - mówił sir Alan Murdie, przewodniczący Angielskiego Klubu Duchów.
Miejsce we współczesnej kulturze masowej przyniosła okrutnikowi z Transylwanii opublikowana w 1897 roku powieść Bram Stokera pt. "Dracula". Rumuńskie tłumaczenie książki pojawiło się dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX w., po obaleniu komunistycznego dyktatora Nicolae Ceausescu. I. R., REUTER