Fortuna na śmietniku
Fortuna na śmietniku
FOT. TOMASZ ŻUREK
Rz: Jak do tego doszło że prawniczka z zawodu została cenionym specjalistą z dziedziny historii ceramiki? Na łamach "Gazety Antykwarycznej" publikuje pani poczytne artykuły o zabytkowej ceramice i o sztuce dekoracyjnej?
MATYLDA SELWA: Mój tata był filatelistą. Jego zbiór uległ zniszczeniu podczas wojny. Mama uznała, że powinnam kontynuować pasję ojca. Zbierałam znaczki, minerały, tworzyłam zielniki. Za pierwsze zarobione pieniądze kupiłam zabytkowe wyroby z fajansu. Zrobiłam to trochę z przekory. Kolekcjonerzy poszukiwali tylko porcelany, uważali fajans za ceramikę mniej szlachetną. Był wyraźnie lekceważony, nie handlowano nim w "Desie". Można go było kupić tylko na jarmarkach. Do Krakowskiego Klubu Kolekcjonera należę już 25 lat.
W latach 70. za grosze kupowała pani okazy, które dziś można zdobyć wyłącznie na aukcjach....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta