Homo talentus
Homo talentus
IZABELA REDLIŃSKA
- Skąd się biorą twoje nieprzeciętne umiejętności? - w jednym z wywiadów spytano grającego swego czasu w polskiej lidze koszykarza Rashida Atkinsa. Z niskim jak na tę dyscyplinę sportu wzrostem (178 cm) przeskakiwał na parkiecie dwumetrowych rywali. - Dla mnie moje umiejętności są tak naturalne, jak dla innych ludzi oddychanie. Po prostu Bóg dał mi talent - z rozbrajającą szczerością wyznał koszykarz.
To, co Atkins nazwał talentem danym od Boga, w laboratoriach zidentyfikowano jako cechy wyposażenia genetycznego. O istnieniu wrodzonych zdolności, niezależnych od wpływu środowiska, pisał żyjący na przełomie XIX i XX wieku angielski biolog i antropolog Francis Galton. W swoim dziele "O dziedziczeniu genialności" udowodnił, że w rodzinach, w których było dużo więcej jednostek wybitnych, są większe szanse na pojawienie się geniusza. Z tego wyciągnął wniosek, że genialność ma podłoże dziedziczne.
Choć dzisiaj teza ta wydaje się nieco na wyrost, to nie sposób nie doceniać znaczenia genetycznego zapisu. "Istnieją przekonujące dowody na to, że IQ (iloraz inteligencji) jest w znacznym stopniu dziedziczny. Pewne geny determinują szybkość przetwarzania przez mózg informacji. Inne mogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta