Smecz z pierwszego piętra
Smecz z pierwszego piętra
(c) REUTERS
Wimbledon zaczął się od trzęsienia ziemi. Obrońcę tytułu, rozstawionego z nr 1 Lleytona Hewitta pokonał 1:6, 7:6 (7-5), 6:3, 6:4 Ivo Karlović (na zdjęciu), nieznany chorwacki tenisista, który pierwszy raz w karierze przeszedł eliminacje turnieju wielkoszlemowego.
Centralny kort Wimbledonu czekał na ten mecz z umiarkowanym napięciem. W końcu trudno było uwierzyć, że ktoś, o kim wiadomo tylko, że urodził się w Zagrzebiu przed 24 laty i gra zawodowo czwarty rok w tenisa bez żadnych sukcesów, będzie godnym rywalem dla najwyżej rozstawionego tenisisty turnieju. Oczywiście zauważono, że Ivo Karlović ma 2,08 m wzrostu i waży 97 kg, nie napisano jednak, dlaczego nie został koszykarzem.
Kariera Chorwata przez lata kręciła się wokół gry w challengerach i jeszcze mniejszych turniejach typu "futures". Nawet tam nie był orłem. W tym roku na 13 startów - siedem razy przegrywał w pierwszej rundzie z tenisistami, których szukać trzeba z lupą w końcu rankingu ATP. Do czasu nadzwyczajnego zwycięstwa nad Hewittem zarobił w 2003 roku około 15 tysięcy dolarów (w całej karierze 155 tysięcy). Jak to porównywać z dorobkiem Australijczyka, jego milionami i dwoma tytułami wielkoszlemowymi.
Poza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta