Pomoc niezależna od produkcji
- Najważniejsze elementy reformy Wspólnej Polityki Rolnej
- Gość "Rzeczpospolitej": Trochę dobrze, trochę źle
- Komentarz: Mogło być lepiej
Rolnik w Unii Europejskiej będzie otrzymywał dopłaty do produkcji bez względu na to, co i ile wytwarza. Uzgodniona wczoraj przez ministrów "25" fundamentalna reforma Wspólnej Polityki Rolnej (CAP) ma ograniczyć nadprodukcję, dostosować ofertę do oczekiwań konsumentów i ograniczyć koszty protekcjonizmu rolnego.
Od 2005 roku długą listę premii i dopłat, wypłacanych zależnie od wielkości i rodzaju upraw i hodowanych zwierząt, zastąpi "jednolita płatność rolna". W krajach "15" zostanie oszacowana dla każdego gospodarstwa na podstawie tego, co otrzymywało w latach 2000 - 2002. W Polsce i innych państwach przystępujących do UE wartość pomocy dla każdego gospodarstwa będzie identyczna z ustaloną w traktacie akcesyjnym. Aby ją utrzymywać, rolnik nie będzie musiał już hodować i uprawiać tylko tego, co jest objęte pomocą, jak zboża, rośliny oleisty czy bydło. Jeśli przestawi się na ziemniaki czy trzodę chlewną (nieobjęte pomocą), nie straci na tym finansowo.
Jakość zamiast ilości
Dzięki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta