Smak lemoniady w proszku
Smak lemoniady w proszku
JANUSZ PINDERA
Wczoraj w Bangkoku rozpoczęły się mistrzostwa świata amatorów w boksie. Kolejne po Houston i Belfaście, których nie zobaczymy w telewizji. Wojownicy w kaskach nie liczą się już w bitwie o widza, a jeszcze nie tak dawno byli sztandarowymi postaciami sportu, także polskiego.
W 1995 roku w Berlinie dwaj polscy pięściarze, Robert Ciba (54 kg) i Tomasz Borowski (75 kg), walczyli o złote medale mistrzostw świata. Pierwszy z nich przegrał nieznacznie ze znakomitym Rosjaninem Raimkułem Małachbekowem, a drugi uległ dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu, Kubańczykowi Arielowi Hernandezowi. Tamte mistrzostwa obszernie pokazała TVP, oglądalność była znacząca, a boks amatorski między innymi dzięki tym transmisjom przeżywał renesans. To już były czasy boksu elektronicznego (sędziowanie za pomocą maszynek), a pięściarze walczyli obowiązkowo w kaskach. Odpada więc argument, że maszynki do liczenia ciosów i kaski obrzydziły do końca tę dyscyplinę w jej amatorskim wydaniu.
Po ostatnich mistrzostwach świata w Belfaście Wayne McCullough, były zawodowy czempion,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta